Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2012

Miód pitny niesycony - trójniak

Jakiś czas temu pisałem, że planuje nastawić kolejną porcję miodu pitnego. Tym razem postanowiłem zrobić miód niesycony, a więc taki, którego nie poddaje się obróbce termicznej. Podobno przy miodach niesyconych jest większe ryzyko, że trunek się nie uda, ale nakład pracy jest zdecydowanie mniejszy, niż przy syconych. No i wydaje mi się, że jest to przepis bardziej "naturalny/tradycyjny". Zobaczymy co z tego wyjdzie. Miód nastawiłem w 10 litrowej butli. Składniki: 3 litry miodu lipowego 6 litrów wody kilka lasek wanilii kilka kawałków kory cynamonu + przygotowana matka drożdżowa i pożywka dla drożdży Miód wymieszałem z wodą i wlałem do butli. Później dodałem wanilie, cynamon i dodałem przygotowaną matkę drożdżową i pożywkę. Po ok 1,5 doby nastaw zaczął porządnie "bulkować" :) Za jakieś 6 tygodni ściągnę miód znad osadu. I później jeszcze dwa lub trzy razy powtórzę tą operację w zależności od tego jak szybko mój miód będzie się klarował. Poniew

Ser w przenośni - co zrobić, gdy śmierdzi...

Jakiś czas temu czytałem książkę "Kto zabrał mój ser?". Wbrew pierwszemu wrażeniu nie jest to książka kulinarna, a tytułowy ser nie nadaje się do jedzenia. Ser jest czymś do czego, dążymy, czymś czego szukamy i czymś co sprawia, że jest nam dobrze jak już to znajdziemy. Ale czy jak już odnajdziemy nasz "Ser" to czy to oznacza, że będzie nam dobrze już na zawsze? Niestety nasze otoczenie się zmienia i przede wszystkim my się zmieniamy i coś co było dobre dla nas jakiś czas temu może nie być dobre dla nas w dniu dzisiejszym. Autor książki, o której wspominam wprost zaleca: "Wąchaj często swój Ser; będziesz wiedział, kiedy się psuje" i "Im szybciej zrezygnujesz ze Starego Sera, tym wcześniej znajdziesz Nowy". Mój kumpel Johan kiedyś często mawiał: "Czuje swąd - spierd(...)am stąd". Coś w tym musi być. Jeżeli jest nam z czymś źle to powinniśmy to zmienić. Przesłanie to można znaleźć również w poniższym filmiku. Bardzo mi się on

Lech czy Lach

Pisałem o tym już kilka razy, że jestem po lekturze "Ogniem i mieczem" na audiobooku. W tym historycznym nastroju przypomniała mi się pewna kwestia, którą od dłuższego czasu mnie zastanawia. Każdy zna legendę o powstaniu państwa polskiego, czyli o Lechu, Czechu i Rusie. Imiona Czech i Rus oczywiście kojarzą nam się z naszymi południowymi i wschodnimi sąsiadami, ale o co chodzi z tym Lechem. Nijak on nie pasuje do nazwy Polska. Z drugiej strony nasi wschodni sąsiedzie pogardliwie nazywają nas  Lachami . Być może legenda powinna nosić tytuł: "O Lachu, Czechu i Rusie"? Przy okazji Lachów widziałem, gdzieś fajną interpretację słowa "szlachta". Pochodzenie to zostało ostatecznie podważone przez prowadzących dyskusję, ale mi się bardzo spodobało. Mianowicie "szlachta" można złożyć ze słów "(s)z Lach ta" czyli pochodzący od Lacha (Lecha). Historyjka wydaje się bardzo prawdopodobna. Jak sądzicie? Na deser legenda: O Lechu, Czechu i

Zimowy podwieczorek: kasza jaglana z jabłkami w sosie cynamonowym

Dzisiaj podam Wam przepis na idealny, zimowy podwieczorek. Kasza jaglana uznawana jest za najzdrowszą kaszę. Nie zawiera glutenu, ma za to rzadko występującą krzemionkę, doskonale wpływającą na stawy i wygląd skóry, włosów i paznokci. Cynamon zaś ma działanie antyseptyczne, jest pomocny w walce z przeziębieniem. A poza tym ten jego zapach i smak, pasujący do tak wielu potraw... To zdecydowanie, obok czosnku, imbiru i bazylii, moja ulubiona przyprawa. Przepis jest bardzo prosty i całe przygotowanie nie powinno zająć więcej niż 15 min. Kasza jaglana z jabłkami w sosie cynamonowym: 1 szklanka kaszy jaglanej 2 szklanki wody 2 jabłka 1 banan 2 łyżki miodu gryczanego cynamon - ilość dowolna 2 szklanki wody zagotowujemy. Kaszę jaglaną wrzucamy na sito, przepłukujemy zimną wodą, a następnie przelewamy wrzątkiem. Dzięki temu usuniemy ewentualną goryczkę. Kaszę wrzucamy na gotującą się wodę (można lekko posolić), przykrywamy i gotujemy do momentu, aż kasza wchłonie całą wodę. U mnie było to

Kalorie spalane w trakcie wykonywania różnych czynności

Dziś ciekawostka. W zeszłym roku dostałem książeczkę o zdrowym odżywianiu. Przy okazji opisane są tam ilości kalorii spalanych w trakcie wykonywania różnych czynności. Jak człowiek zobaczy ile energii zużywają poszczególne czynności i porówna to z energią dostarczaną przez poszczególne rzeczy, które zjadamy, uświadamia sobie co na codzień robi ze swoim zdrowiem. Co ciekawe. Żeby spalić jedno średnie jabłko (ok 50kcal) musimy przespać się lub poczytać coś przez pół godziny. Za to jeden pączek (ponad 300kcal) to aż godzina intensywnych ćwiczeń fizycznych :P

Miód pitny - etykiety

Ostatnio mam okres rozlewania swoich wyrobów do butelek. Trochę się tego naprodukowało, ale uważam, że jest to świetny prezent dla rodziny i znajomych (szczególnie jak butelka jest zakorkowana i z ciekawą etykietką). W czasie tego weekendu przyszedł czas na rozlewanie miodu pitnego, który nastawiłem jakiś rok temu. Nastawiłem 10l trójniaka, który powinien dojrzewać co najmniej 18 miesięcy. Niestety w wyniku "ściągania" z nad osadu i przede wszystkim licznych degustacji miodu zostało mi na dwie butelki 0,7l. Akurat miałem dwie butelki kamionkowe, które idealnie nadają się dla tego trunku. Przygotowałem również specjalne etykiety dla miodu pitnego. Szablon przystosowany do druku znajduje się poniżej. Musze przyznać, że miód wyszedł super. Jest bardzo klarowny (może dlatego,że ściągałem go znad osadu 3 razy) i ma piękny złocisty kolor. Smak i moc też nie mają sobie nic do zarzucenia. Robiłem zdjęcia dla celu "zarządzania konfiguracją" więc postaram się je odnaleźć