Przejdź do głównej zawartości

Wyjątkowy piasek. Bałtyk.

Pomyśleć, że tydzień temu byłem nad Bałtykiem. Słońce przyjemnie grzało, ale nie było gorąco bo przyjemna morska bryza chłodziła powietrze. Teraz siedzę w bloku, również jest upalnie, a ruch powietrza generowany jest przez stojący na szafce wiatrak :) Mi zaś pozostają wspomnienia. To jest jedna z tych rzeczy, której nikt nam nie może odebrać.



Wracając do Bałtyku. Nigdzie nie widziałem tak pięknych i tak czystych plaż jak na "półwyspie". Kilka razy byłem nad Adriatykiem. Woda była tam wspaniale ciepła, ale plaże nie miały swojego uroku. Pełno było ludzi, a piasek, albo był czarny jak ziemia, albo pylisty jak mąka, albo pełen pokruszonych skorupiaków.



Plaże półwyspu mają zaś idealne ziarna piasku. Gdy się po nich chodzi można usłyszeć czasem skrzypienie jak przy śniegu, gdy chwyci mróz. Domi stwierdziła, że z tego piasku można zrobić idealny peeling :) Przy okazji, gdy nad Bałtykiem nie ma dużych fal to woda ma podobną temperaturę do Morza Śródziemnego. Gdy zaś są fale to można polatać na kite'ach.



Miałem zabrać ze sobą trochę tego piasku do domu, ale stwierdziłem, że jak nie zabiorę to będę miał dodatkowy argument do tego by pojechać nad nasze polskie morze ponownie.

Komentarze

  1. Tęsknię już za morzem i wakacjami, bo od dwóch lat nigdzie nie byłam, a bardzo chętnie bym gdzieś pojechała. Na szczęście możliwości jest kilka i będziemy z nich korzystać! Najbardziej jakoś zainteresowała nas Sycylia, bo okazało się, że są tam miejsca, o których nawet nie wiedzieliśmy, a poznaliśmy je dzięki poradnikowi/przewodnikowi http://sycylia.pl/ . Bardzo lubię czytać takie informacje w internecie, bo zawsze jakieś dodatkowe ciekawostki można sobie poznać i z nich skorzystać. Czytajcie i sprawdzajcie sami!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Marynowane gąski

Ostatnio dostaliśmy cały koszyk pięknych gąsek. Były ich dwa rodzaje: zielone i szare.  Stwierdziliśmy, że najlepiej będzie je zamarynować. Gąski należy oczyścić, włożyć do dużej miski i zalać ciepłą wodą z dodatkiem soli. Zostawiamy je na jakiś czas w takiej kąpieli. Jeśli grzyby mają na sobie dużo piasku lub ziemi, należy je moczyć dłużej. Następnie miękką szczoteczką lub gąbką czyścimy gąski, a później kilka razy płuczemy zimną wodą, aby pozbyć się piasku. Następnie gąski należy dwukrotnie ugotować. Zielone gąski (które mają żółtą barwę) gotujemy dłużej (gotowałam około 15 minut), a gąski szare krócej (około 10 minut), gdyż są delikatniejsze. Za drugim razem ugotowałam je już razem, około 10 minut. Do wody można dodać odrobinę octu, żeby grzyby nie straciły koloru. Gotowe gąski nakładamy do wyparzonych słoiczków. I przygotowujemy zalewę: 2,5 l wody, 1/2 l octu, 6 łyżek cukru i szczypta soli. Wszystko razem zagotowujemy i gorącą zalewą zalewamy grzyby. Nie

Suszony serek babci Marysi - wielkanocny przysmak

Jak już wcześniej pisałem zbieramy różne przepisy od naszych babć. U mnie w rodzinie na tradycyjne wielkanocne śniadanie zjada się barszcz(zalewajkę), którym zalewa się pokrojone ma małe części chleb, różne mięsa, kiełbasy, jajka i bardzo charakterystyczny suszony ser biały . Ser o którym piszę jest wyjątkowy w smaku i warto poznać tajemnicę jego przygotowania. Zacznijmy może od niezbędnych składników: 1 kg sera białego (najlepszy jest tłusty, ale można zrobić wersję light) 4 jajka sól Za pomocą łyżki lub widelca rozdrabniamy ser,... ...dodajemy jajka, doprawiamy według uznania solą... ... i mieszamy... ... aż uzyskamy gładką, jednolitą konsystencję. Na talerzu rozkładamy złożoną na pół pieluchę (można użyć gazy, ale wcześniej należy ją porządnie wypłukać i wygotować, aby pozbyć się gorzkich dodatków wyjaławiających). Na tak przygotowaną pieluchę wykładamy naszą mieszaninę... ... i dokładnie zawijamy. Należy uważać, żeby na górze nie znalazł się, żaden węzeł, bo

Tylna lampa w Audi A4

Od kilku miesięcy komputer w moim Audi A4 B7 "krzyczał", że nie działa prawa tylna lampa. Początkowo żarówka świeciła słabiej, ale od jakiegoś czasu przestała zupełnie działać. Ostatnio udało mi się znaleźć trochę czasu i zabrałem się za wymianę tej spalonej żarówki. W bagażniku tuż przy lampie zlokalizowałem okrągłą klapkę. Ściągnąłem ją przy pomocy śrubokręta. W środku widoczna jest śruba, którą można odkręcić imbusem o rozmiarze 17. W swoich narzędziach takiego klucza nie znalazłem więc postanowiłem poszukać go w sklepach. Niestety nigdzie takiego nie znalazłem. Największe jakie były dostępne to 12, a i ich cena nie była dla mnie zadowalająca (ok 20zł). Postanowiłem poszukać alternatywy. Najprostszym rozwiązaniem było kupienie śruby 17 z nakrętkami na wagę. Całość kosztowała poniżej 2 zł :) Teraz przy pomocy takiego narzędzia i płaskiego klucza mogłem odkręcić śrubę trzymającą lampę. Wyciągnięcie lampy jest stosunkowo proste. Później należy odłączyć kabel