Przejdź do głównej zawartości

Paskudztwa w kiszonej kapuście - substancje, właściwości, kalorie

Kiszona kapusta. Myślimy: samo zdrowie, probiotyki, dobro. Wydawałoby się, że jest to coś tak prostego, że ciężko coś w niej zepsuć. A jednak idziemy do sklepu chwytamy za plastikowe opakowanie i zajadamy się szkodliwą chemią.

Sezon chorobowy trwa w najlepsze. Warto zadbać wtedy o odporność, a najlepiej zrobić to poprzez utrzymanie odpowiedniej flory bakteryjnej. Człowiek intuicyjnie wie co jest dla niego dobre i miewa zachcianki, które często zaspokajają te potrzeby. 

No i taką zachcianką okazał się dla nas sok z kiszonej kapusty i sama kiszona kapusta. Niestety to co jest dostępne w sklepie ma niewiele wspólnego ze zdrowiem. Bo o jakich bakteriach może być mowa jeżeli kapusta jest szczelnie zamknięta w foliowym, plastikowym opakowaniu. Przecież, gdyby były w niej jakieś "zdrowotne bakterie" to zaraz by napęczniała. Bakterie muszą być więc martwe i nie posłużą naszemu zdrowiu. Zabójcą są zaś konserwanty, które odpowiednio nam zaszkodzą.

Substancje w "sklepowej kiszonej kapuście"

Sorbinian potasu (E 202), konserwant powodujący podrażnienia dróg oddechowych oraz skóry
Kwas cytrynowy (E 330), regulator kwasowości, potencjalnie nieszkodliwy, może jednak nasilać opryszczkę
Kwas askorbinowy (E 300), witamina C

Najlepiej samodzielnie kontrolować to co faktycznie jemy, a w przypadku kiszonej kapusty jest to oczywiście banalnie proste. Trzeba tylko trochę cierpliwości bo kiszenie trwa kilka dni. Ale zapach, smak i satysfakcja z własnego wyrobu są niesamowite. No i nie ma konserwantów. A później możemy pić wspaniały sok, jeść kapustę na surowo, z dodatkami w surówce, w bigosie, kwaśnicy, kapuśniaku.

Do tego wszystko jest dietetyczne bo w wyniku kiszenia kapusta traci swoje i tak mizerne ilości kalorii.

Kalorie w kapuście:

Świeża kapusta - ok 29 kcal na 100g (liść)
Kiszona kapusta -  ok 11 kcal na 100g (pół szklanki)

No i u nas skończyło się na zakiszeniu kapusty w glinianym garnku. Pozostaje czekać. Będzie bez chemii i szkodzenia zdrowiu.

Komentarze

  1. Wydaje mi się, że mylisz kapustę KWASZONĄ z kiszoną, której w sklepach się nie sprzedaje:-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Jak pokonać Leśnicę? Wiedźmin 3: Dziki Gon

Jednym ze zleceń, które możemy znaleźć na tablicach w grze Wiedźmin 3: Dziki Gon jest Leśnica. Jak się okazuje po małym śledztwie, Leśnica uprzykrzająca życie mieszkańcom jednej z wiosek to Północnica. Upiór, powstały po nagłej śmierci nieszczęśliwie zakochanej kobiety, najsilniejszy jest w okolicach północy. Dlatego ważna jest godzina, o której rozpoczniemy z nim walkę. Najwcześniej Północnica pojawi się przy ognisku o godzinie 21. Musimy pamiętać, że Północnica jest duchem, dlatego najważniejszy w walce z nią jest znak Yrden. W tej magicznej pułapce upiór staje się materialny i możemy zadać mu obrażenia. Oczywiście walczymy srebrnym mieczem, który dodatkowo można wzmocnić olejem przeciwko upiorom. Składniki na niego możemy bez problemu dostać u Guślarza (jest to jedno z zadań fabularnych). Podczas walki Północnica tworzy trzy swoje lustrzane odbicia. Możemy je pokonać poza działaniem magicznej pułapki i powinniśmy to zrobić jak najszybciej. Wystarczy 1-2 uderzenia miecza. Nasza

Suszony serek babci Marysi - wielkanocny przysmak

Jak już wcześniej pisałem zbieramy różne przepisy od naszych babć. U mnie w rodzinie na tradycyjne wielkanocne śniadanie zjada się barszcz(zalewajkę), którym zalewa się pokrojone ma małe części chleb, różne mięsa, kiełbasy, jajka i bardzo charakterystyczny suszony ser biały . Ser o którym piszę jest wyjątkowy w smaku i warto poznać tajemnicę jego przygotowania. Zacznijmy może od niezbędnych składników: 1 kg sera białego (najlepszy jest tłusty, ale można zrobić wersję light) 4 jajka sól Za pomocą łyżki lub widelca rozdrabniamy ser,... ...dodajemy jajka, doprawiamy według uznania solą... ... i mieszamy... ... aż uzyskamy gładką, jednolitą konsystencję. Na talerzu rozkładamy złożoną na pół pieluchę (można użyć gazy, ale wcześniej należy ją porządnie wypłukać i wygotować, aby pozbyć się gorzkich dodatków wyjaławiających). Na tak przygotowaną pieluchę wykładamy naszą mieszaninę... ... i dokładnie zawijamy. Należy uważać, żeby na górze nie znalazł się, żaden węzeł, bo

Golonka pieczona w piwie

Golonka z pewnością nie zalicza się do zdrowych dań. Jest istną bombą kaloryczną, ale dla tego smaku warto czasem zgrzeszyć :) Najważniejsze w przygotowaniu golonki jest to, aby się nie śpieszyć. Mięso potrzebuje czasu, zarówno w czasie wchłaniania przypraw, jak i później podczas pieczenia. Golonka pieczona w piwie: 2 golonki masło (ewentualnie smalec) 0,5 litra piwa (użyłam Warki) 2 duże cebule pół główki czosnku sól pieprz słodka papryka tymianek liście laurowe ziele angielskie owoce jałowca Golonki najpierw dokładnie myjemy, opalamy i zeskrobujemy resztki szczeciny, jeśli jakieś pozostały. Następnie znów dokładnie myjemy pod zimną wodą i zostawiamy do osuszenia. Tak przygotowane golonki nacinamy w kilku miejscach. W miseczce mieszamy sól, pieprz, słodką paprykę i tymianek. Obieramy czosnek, ząbki dzielimy na kilka kawałków i obtaczamy je w przyprawach, po czym wkładamy je w nacięcia. Następnie obtaczamy całe golonki, wkładamy do blaszki (naczynia żaroodpornego) i