Na początku roku nastawiłem w butlach dwa rodzaje miodu pitnego niesyconego. Nadszedł w końcu czas na zlanie go do butelek i odstawienie do leżakowania. Muszę przyznać, że pod względem smaku miody wyszły rewelacyjnie, ale pod względem wyglądu dużo lepszy jest miód wielokwiatowy. Lipowy jest niestety delikatnie mętny, ale być może to wina zmieszania go podczas niedawnej degustacji dla kolegów w pracy :P
Oczywiście skoro jest rozlewanie do butelek to konieczne jest też przygotowanie odpowiednich etykietek. Tym razem etykietki są bardziej ogólne. Nie ma na nich informacji o typie miodu, czyli czy to trójniak, dwójniak, półtorak itp. Z jednej strony może to być wada, z drugiej zaleta. Zależy co kto potrzebuje.
Na butelkach etykietki prezentują się następująco:
No i standardowo szabloniki:
Oczywiście skoro jest rozlewanie do butelek to konieczne jest też przygotowanie odpowiednich etykietek. Tym razem etykietki są bardziej ogólne. Nie ma na nich informacji o typie miodu, czyli czy to trójniak, dwójniak, półtorak itp. Z jednej strony może to być wada, z drugiej zaleta. Zależy co kto potrzebuje.
Na butelkach etykietki prezentują się następująco:
No i standardowo szabloniki:
Komentarze
Prześlij komentarz